Z gęsi usuwamy kawałki tłuszczu (z okolic kupra). Nie wyrzucamy go. Zostanie wykorzystany w procesie pieczenia. Następnie gęś nacieramy suszonym czosnkiem i majerankiem i odstawiamy.
Farsz: chleb tostowy kroimy w kostkę. Jabłka kroimy na ćwiartki i wybieramy gniazda nasienne. Śliwki kroimy na pół i wyciągamy pestki. Słoninę wędzoną kroimy w kostkę i mieszamy z pokrojonym chlebem. Dodajemy pieprz, sól, kilka ziaren jałowca oraz 4-5 posiekanych ząbków czosnku.
Faszerujemy gęś, naprzemiennie przekładając chleb, owocami, aż wypełnimy jej wnętrze. Zamykamy gęś, używając nici lub patyczka do szaszłyków. Tłuszcz, który usuwaliśmy ze środka, kładziemy na wierzchu gęsi. Całość umieszczamy w dużej brytfannie pod przykryciem, możemy użyć rękawa do pieczenia.
Gęś pieczemy przez 20 minut w temperaturze 280 stopni (ok. 30 minut w temperaturze 250 stopni), a następnie kolejne 2 godziny w temperaturze 200 stopni. Uważajmy potem przy wyciąganiu gęsi z pieca na wytopiony w znacznej ilości tłuszcz.
Sałatka: do młodych liści szpinaku, dodajemy pokrojony w kostkę ser pleśniowy, owoce miechunki, czerwone porzeczki, kawałki gruszek. Całość okraczamy skwarkami słoniny wędzonej, podpieczonymi na patelni wraz z tłuszczem, który się wytopił.
Kopytka Go tove gotujemy w wodzie z dodatkiem gałązki rozmarynu, liścia laurowego, 2-3 ziaren jałowca oraz łyżki cukru.
Gęś podajemy z sałatką i kopytkami.